Fałszywe oskarżenie o gwałt, co grozi oskarżającemu?

339px-Codex_Manesse_Schulmeister_von_Esslingen
Codex Manesse

Wbrew pozorom nie są to rzadkie i odosobnione przypadki. Zdarza się bowiem, iż po odbyciu stosunku seksualnego jeden z jego uczestników z jakiś powodów nie jest zadowolony z tego faktu. Nie chce się przyznać przed samym sobą, iż zgodził/a się na odbycie stosunku w ogóle, czy z tą konkretną osobą. Jej wola została może „zmiękczona” działającym alkoholem a po fakcie odczuwa tzw. moralnego kaca.

Motywacje mogą być różne, niemniej jednak zdarza się, iż niekiedy po upojnej nocy nad ranem do drzwi rozanielonego kochanka, czy kochanki puka Policja i informuje, iż podejrzanym jest o popełnienie przestępstwa zgwałcenia.

Takie jednak działanie, zawiadamianie o popełnieniu przestępstwa, które nie miało miejsca nie jest jednak działaniem obojętnym dla prawa.

Kodeks karny ( Art. 234 ) przewiduje bowiem, iż „Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

Tak więc może się nawet zdarzyć tak, iż osoba pomawiająca o przestępstwo zgwałcenie może trafić na 2 letni okres za kratki.

Przywołać tutaj można dość symptomatyczną sytuację, która miała miejsce w Niemczech, a o której jakiś czas temu głośno było w mediach.

Sąd Krajowy w Darmstadt wydał wyrok skazujący w wymiarze pięciu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności wobec nauczycielki biologii, która pomówiła swojego kolegę z pracy o gwałt.

Osoba wskazana jako gwałciciel nie tylko została pomówiona, ale Sąd dał wiarę zeznaniom rzekomej ofiary i skazał mężczyznę na 5 lat kary więzienia. Kara była tak wysoka bo mężczyzna konsekwentnie odmawiał przyznania się i utrzymywał, że jest niewinny a także odmówił poddaniu się terapii.

Całość kary skazany odbył po wyjściu z więzienia nie mógł znaleźć pracy i utrzymywał się tylko z zasiłku socjalnego. Wreszcie nie doczekawszy się rehabilitacji zmarł.

Dopiero po wyjściu z więzienia jego adwokatowi udało się doprowadzić do rewizji wyroku wskazując na nieprawidłowości w pracy sądu.

Nauczycielka mimo uniewinnienia skazanego w dalszym ciągu obstawała przy swoim twierdząc, że jest zszokowana wyrokiem.

Sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał, iż „najbardziej przerażającym” była okoliczność, że nauczycielka nie miała powodu, by oskarżyć swojego kolegę. Stwierdzono u niej przez biegłych psychiczne zaburzenia, polegające na chorobliwym dążeniu do tego, by znaleźć się w centrum zainteresowania. W tym celu popadała w skrajne mitomaństwo między innymi wymyślając historie o gwałcie.

9 komentarzy do “Fałszywe oskarżenie o gwałt, co grozi oskarżającemu?

  1. Ciekawy wpis, który daję nadzieję tym których oskarżono bezpodstawnie.
    Myślę jednak, że rzekome ofiary, które fałszywie i w końcu bezskutecznie oskarżają drugą osobę szkodzą nie tylko jej, ale i każdej prawdziwej ofierze takiego przestępstwa, która dotychczas nie odważyła się zgłosić incydentu, lecz będzie miała mniejsze szanse na wygranie sprawy z powodu domniemania niższego stopnia wiarygodności.

    Polubienie

  2. W pełni się zgadzam. Każdy przypadek fałszywego oskarżenia osłabia nie tylko wiarygodność ofiar, ale stępia też w dużym stopniu wrażliwość społeczną na przestępstwo. W przypadku gwałtu, który z racji samej natury kontaktów seksualnych z reguły opiera się na sytuacji „słowo przeciwko słowu” (z wyjątkiem może rzadszych przypadków gwałtów zbiorowych) ma to niezwykle istotne znaczenie.

    Polubienie

    • Moj maz w 2001 roku został oskarzony o gwałt przez prostytutke,która dostała pieniadze za to aby złozyła takie zeznanie! Pieniadze za to oskazenie dostała od wrogów mojego meza,którzy chcieli sie w jakis sposób zemscic,potocznie mówi sie ,ze to tzw „podłozenie swini! Maz został aresztowany i skazany na 3 miesiace do wyjasnienia sprawy! do tego czasu ,ta „kobieta ” zmienila zdanie i wycofała wszystkie zeznania u notariusza ! NIestety wyrok zapadł ,mąz otrzymał 4,5 roku kary pozbawienia wolnosci Prostytutka nawet nie została ukarana za wycofanie zeznan a Nasze całe zycie legło w gruzach !!!

      Polubienie

  3. No cóż, odwołując się do mojej praktyki mogę powiedzieć, że w takich przypadkach raczej zarzuty o składanie fałszywych zeznań są standardem. Jeżeli nie zrobiła tego prokuratura, może to zrobić Pani. Należy złożyć wniosek o ściganie. Pozdrawiam. Adwokat Maciej Kacprzak

    Polubienie

  4. Mój brat został tymczasowo aresztowany prokuratura przedstawiła mu zarzut molestowanie z użyciem przemocy. Jak do tego w ogóle doszło? Brat próbował popełnić samobójstwo po tym jak dowiedział się ze żona nie spłacała kredytów, w kłótnie między nimi wtrąciła się teściową oskarżając go o molestowanie 10 letniej córki, rzekomo widział to 5 letni młodszy synek i powiadomił babcię… Na tę słowa brat stwierdził że w takiej sytuacji nie ma już po co żyć i pod pretekstem ze idzie na papierosa targnął się na siebie.. Po 30 minutach jak nie wracał zaniepokoiła się szwagierka. Jego Żona w ostatniej chwili odcięła go wezwała pogotowie a w szpitalu na pytanie lekarzy co się stało odpowiedźiała że przez to ż e molestował córkę, a potem się zaczęło…W tym samym czasie matka szwagierki wzięła na wypytki 10-letnia córkę niedoszłego samobójcy. Matka dziecka nawet nieporozmawiała z córką Na pierwszym przesłuchaniu w prokuraturze dziecko powiedziało co jej powiedziała babcia,tym bardziej że tata ostatnio gonił ją do nauki i zabrzmiał chodzić do koleżanek, kochana babcia wykorzystała to…Motyw działania teściowej był prosty – przerażona że Zięć z córką zadłużyli się na ok 50 tyś Ładując pieniądze w remont jej własności bo obiecała ze im przepis ze,zadłużają również ją Wymyślajac tą historię myślała że zabierze długi ze sobą… albo w jakiś sposób uda się umorzyc, tym bardziej że wcześniej eksmitowała rodzinę córki i syna w tym 5 dzieci.Cała rodzina to wie tylko prokuratura nie chce wiedzieć i na siłę chce brata urobic, tym bardziej że córka mojego brata na drugim przesłuchaniu powiedziała że tata trzymał ją na kolanach i przytulał bo cieszył się że ze niedługo nie będą musieli się cisnąć w klitce 5/5m O tych zeznaniach wiem od żony brata jako strony w postępowaniu. Gdy brat leżał jeszcze na Ojomie i dop. Gdy go wybudziliodwiedziła go żona bo teściową wysłała ją do opieki po zapomogę a w tym celu było jej potrzebne zaświadczenie ze szpitala w krótkiej rozmowie ( byłem przy tym) brat zapytał czy go oskarżyła na jej skinienie stwierdził że przecież to nie prawda i kazał jej spieprzać dusząc się przy tym. W drodze powrotnej do domu Szwagierka rozżalona stwierdziła że wiedziała o jego zdradzie, ale że mu wybaczyła,postanowiłem to sprawdzić choc wiem że w takiej sytuacji trzeba stać po stronie skrzywdzonego dziecka i choć zostałem skrzywdzony przez własnego ojca, coś nie dawało mi spokoju – dotarłem do tej dziewczyny nie było to trudne bo była to znajoma mojej bratowej mieszkającej w Szkocji i okazało się że nic takiego nie miało miejsca. Wtedy zwątpiłem w winę brata I zaczełem obserwować to z innego punktu widzenia tym bardziej gdy brat przebywał po pobycie w szpitalu na obserwacji na oddziale psychiatrycznym ( po 2 och tyg. Wyszedł) powiedział mi ze Żona go biła jak był pijany i znecała się nad nim psychicznie jak był trzeźwy. Mimo że mówiliśmy z mamą mu żeby nie wracał po wyjściu ze SZpitala nie wracał do Żony bo pójdzie siedzieć On jednak wrócił do dzieci chciał skończyć remont tym bardziej że Szwagieka po tym jak napisałem jej smsa ze żadnej zdrady nie było odebrała go ze szpitala twierdząc że go kocha…Następnie brat żalił się znajomej na Facebooku że młodszy syn mówił do niego żeby wypierdalał z domu bo to nie jego… Pytam czyj? Odpowiedź jjest chyba oczywista Znowu dziecko sugerowało się tym co mówi babka. Tym bardziej że sama chciała robić z 10 letniej córki brata wariatkę że takie rzeczy wymyśla. Prokuratura dowiedz. Się że brat wrócił do domu i wzwano go na wyjaśnienia i aresztowano na 3 miesiące. Wszystko by było do zniesienia gdyby nie fakt że sprawa zainteresowały się media które naruszyły nie tylko dobre imię brata ale całej naszej rodziny w czym powoływali się na wypowiedzi znowu babci – teściowej oskarżonego. Mamą dzwoniła nawet do jednego z tych czasopism skąd dowiedziała się informację otrzymała od policji czy tylko tak na odczepnego odpowiedzieli tego nie wiem. Ale mamą postanowiła poinformować prokuraturę prowadzącą sprawę brata o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z Art. 212 & 1KK oraz Art. 241 & 1KK, zaledwie po 3 tyg przęsło decyzję o odmowie wszczęcia dochodzenia. Pomóżcie!!! Została tylko droga z oskarżenia prywatnego A my jesteśmy tym zmęczeni tak samo też rodziny mojej i mojego rodzeństwa i tak samo naszej mamy która już z nerwów raz straciła przytomność. Na uwagę też zasługuje ów fakt że teściową mojego brata jest osobą po leczeniu odwykowym a teraz po menopauzie leczy się psychiatrycznie, jest osobą bezrobotną i wraz z jej mężem czynnym alkoholikiem pozostawało wcześniej na utrzymaniu mojego brata a teraz na utrzymaniu Żony mojego brata która jest osobą bezrobotną dorabiajaca grosze na pieczarkch a żyjąca wraz z czwórką dzieci z 500+. Trzeba też dodać ze prokuratura opiera swoje zarzuty w postępowaniu przygotowawczym o opinię biegłych i pierwszych zeznaniach córki brata, a punktem zaczepienia jest jego próba samobójcza. Muszę też dodać ze żona brata też mogła zostać wprowadzona w błąd a jej winą jest to że nie porozmawiała sama z dzieckiem najpierw a potem dopiero z mężem lub policją gdyby się potwierdziło może tych tragedii możnaby było uniknąć

    Polubienie

  5. moj brat tez zostal oskarzony o gwalt na 14-latce. wogole zadnch dowodow nie bylo. slowo przeciw slowu. i co wazne zglosila dopiero to po pol roku, gdy brat mial juz dzewczyne, dziecko w drodze. skazany na 4 lata. zrujnowane zycie. dostal 4lata. polowa wyroku za nim. ale ciagle trzeba sie martwic zeby ktos sie nie dwiedzial za co siedzi, bo go tam zabija. mala szmata daje na prawo i lewo. wszyscy ja znaja w miescie. w sadzie taka niewinna i wgl, ale podobno gadaja ze za dragi i kase zrobi wszystko. puszcza sie to gdzie moze a brat siedzi za niewinnosc, takie idiotki powinna spotkac kara i powiini je naprawde zgwlcic. nie szkoda mi taich kretynek. jakbym mogla to sama bym jej natłukła w morde ale nie chce miec klopotow, bo sama mam malutkie dizecko.

    Polubienie

Dodaj komentarz